Początek naszej Fundacji to rok 2011, kiedy to założenie jej stało się nie tylko potrzebą serca, ale wręcz koniecznością, aktem desperacji. W 2011 roku stanęliśmy bowiem pod ścianą – my, rodzina weterynarzy o miękkich sercach, którzy już wówczas ratowali zwierzęta od ponad 15 lat, zrozumieliśmy, że oto stanęliśmy u kresu naszych możliwości. Musieliśmy w końcu powiedzieć to głośno – sami nie damy rady dalej działać, nie będziemy w stanie pomóc kolejnemu stworzeniu, a przecież nie była to kwestia jednego czy dwóch zwierząt: poszkodowanych istot szukających pomocy są setki, tysiące!

Nasza trójka nie była w stanie zaspokajać potrzeb już wówczas dużej gromady naszych podopiecznych, tymczasem wciąż napływały nowe prośby o pomoc, nowe zwierzęce nieszczęścia…i tak działo się od lat. „Od zawsze” ktoś ciągle przynosił różnych pacjentów do naszej lecznicy – zarówno tych domowych, jak i dzikich. To właśnie dla nich – tych, którzy sami nie mogą prosić o pomoc – założyliśmy Fundacje Wzajemnie Pomocni.

Od 2011 roku rzesze wspaniałych ludzi – wolontariuszy, darczyńców, praktykantów – zasilały szeregi Fundacji. Jedni zostawali z nami dłużej, inni krócej, jeszcze inni są wśród nas do dziś – bezsprzecznie jednak każda z tych osób sprawiła, że dziś jesteśmy kim, tym jesteśmy i możemy wciąż działać, a nasza siedziba w Błędowie wciąż się rozwija, by sprostać coraz trudniejszym zadaniom.

Serce naszej Fundacji są dwie lekarki weterynarii – siostry Małgorzata i Izabella Szmurło. Obie mają za sobą kilkadziesiąt lat doświadczenia w pracy ze zwierzętami. W końcu nie od dziś leczą, rehabilitują, diagnozują i szkolą nowych adeptów sztuki medycyny weterynaryjnej 😉 Co więcej, dzięki doświadczeniu hodowlanemu (obie panie w znacznym stopniu przyczyniły się do odtworzenia naszej rodzimej rasy psów – chartów polskich) nie straszne im zarówno „trudne” psy jak i wychowywanie szczeniąt, co szczególnie procentuje w codziennej pracy.

Obecnie Fundacja Wzajemnie Pomocni ma pod opieką psy, koty i zwierzęta gospodarskich (większość z naszych podopiecznych jest do adopcji), to także ośrodek rehabilitacji zwierząt dzikich im. Prof. Simony Kossak (jedyny w okolicy ze stałą opieką weterynaryjną), a także niewielka przychodnia weterynaryjna. Wszystko to znajduje się w Błędowie – niewielkiej wsi na północ od Warszawy, koło Nowego Dworu Mazowieckiego i Pomiechówka.

Wciąż się rozwijamy, mamy ogromne marzenia i ambicje, które są odwzorowaniem tego, z czym spotykamy się na co dzień w pracy ze zwierzętami, których z roku na rok trafia do nas coraz więcej. Większe wybiegi dla dzikich zwierząt, woliery rehabilitacyjne, doposażenie przychodni, remonty pomieszczeń dla psów i kotów…to wszystko cele, które mamy nadzieję osiągnąć z Waszym wsparciem. Bo gdyby nie Wy – ludzie, którym również nie jest obojętny los zwierząt – nie byłoby także nas.

CO ROBIMY?

RATUJEMY

Rocznie ponad 200 zwierząt – domowych i dzikich – przechodzi przez naszą Fundacje. Większość z nich znajduje nowe domy lub wraca do natury. Te, w przypadku których jest to niemożliwe, zostają pod naszymi skrzydłami.

LECZYMY

Od kilkudziesięciu lat pracujemy w zawodzie jako lekarki weterynarii. Nie osiadamy na laurach i stale się rozwijamy – dzięki temu nasi podopieczni mają możliwość leczenia i rehabilitacji najnowszymi metodami i sprzętami. Ponadto współpracujemy z wieloma lekarzami weterynarii, co umożliwia nam dostęp do wielu możliwości zarówno w diagnostyce, jak i prowadzeniu leczenia.

REHABILITUJEMY

Jako ośrodek rehabilitacji zwierząt dzikich, ale także przychodnia weterynaryjna, dysponujemy sprzętem niezbędnym do podstawowej rehabilitacji zwierzęcych pacjentów. Współpracujemy także z placówkami, które prowadzą bardziej zaawansowaną, specjalistyczną rehabilitacje.

SZKOLIMY

Od wielu lat prowadzimy praktyki zarówno dla studentów weterynarii, jak i przyszłych techników weterynaryjnych. Pod naszymi skrzydłami młodzi adepci tej wspaniałej nauki nie tylko stawiają pierwsze kroki w zawodzie, ale też rozwijają się i doskonalą.

ZNAJDUJEMY NOWE DOMY

Jednym z podstawowych celów naszej Fundacji jest dawnie zwierzętom szans. Ten cel realizujemy między innymi przez organizowanie adopcji psów i kotów – choć nie tylko! – które znalazły się pod naszą opieką. Od początku działania Fundacji tysiące stworzeń wyruszyło z Błędowa do nowych rodzin, gdzie zaczęło nowe, pełne miłości życie.

PRZYŁĄCZ SIĘ JUŻ DZIŚ I POMÓŻ NAM POMAGAĆ!